My Music

08 września 2014

Co o tym myślę: mundurki szkolne

W mojej szkole nie ma obowiązkowych mundurków. Chciałabym, żeby jednak były i postaram się wyjaśnić, dlaczego tak myślę.

Po pierwsze ładnie wyglądają. Porównaj sobie osobę ubraną w dres z osobą w mundurku. Duża różnica. Ludzie  różnie ubierają się do szkoły; wiele osób zdecydowanie przesadza. Wiadomo, że to jak się ubierzemy zależy w zupełności od nas, ale są pewne granice swobody. Pewne rzeczy takie jak szorty czy bluzka z odsłoniętymi plecami po prostu nie wypadają w tym miejscu. Mimo to wiele dziewczyn myśli sobie ,,Oj tam, nikt nie mówił że tak nie można" ,,A inni to też tak chodzą" i niestosownie ubranych uczennic przybywa. Sprawa przybiera natomiast inny obrót, kiedy jest ostatni miesiąc roku szkolnego i temperatura jest z każdym dniem coraz wyższa. Wtedy ciężko jest wytrzymać w długich spodniach i powstaje problem. Kwestia tego, na ile można sobie pozwalać w upały jest moim zdaniem tematem do dyskusji.
W każdym razie mundurki szkolne bez wątpienia niosą za sobą uroczysty ton elitarności i elegancji. Wyglądają ładnie, czysto i schludnie. W dodatku naszyty na nich herb szkoły może być dla nas powodem do dumy z tego, że chodzimy właśnie do tej szkoły i uczy nas szacunku do niej. 
Druga rzecz przemawiająca za mundurkami to poróżnienia pomiędzy młodzieżą. Wśród uczniów istnieją rozległe różnice w noszonych ubraniach. Jedni mają z takiego sklepu, inni z drugiego. Jedni z lepszego, drudzy z gorszego. Jedni noszą ciuchy po babci, inni kupują w second handach. I do pewnego momentu nikomu nie robi to nikomu nie robi to żadnej różnicy. Jednakże nigdy nie jest tak, że nikt nie zwraca uwagi na to, w co jesteśmy ubrani. Zazwyczaj najbardziej obrywają ci, co mają najgorsze i ci, co mają najlepsze. Z tych pierwszych się wyśmiewają, a tym drugim zazdroszczą. I wtedy pojawia się słoneczna i uśmiechnięta propozycja mundurków. Prawda jest taka, że jeżeli wszyscy będą nosić takie same stroje, będą pod tym względem równi. Nikt nie jest lepszy ani gorszy, każdy ma takie same szanse. To właśnie jedna z najlepszych stron noszenia mundurków.
Kolejna zaleta jest prosta: wiadomo w co się ubrać do szkoły. Żadna z dziewczyn nie musi się zastanawiać godzinami, co ma na siebie włożyć, i nie musi się tym zajmować przez cały rok! A trzeba przyznać, że niektórym dziewczynom sprawia to ogromny problem i zajmuje dużo czasu!
Są także słabsze strony oficjalnego stroju szkolnego. Według mnie ten sam wygląd każdego dnia już po krótkim czasie staje się nudny i monotonny. I właśnie to najbardziej doceniam w swobodzie, jaka została nam pozostawiona w kwestii ubioru - każdego dnia mogę ubrać się inaczej. Nie wiem, jak jest w każdej szkole, ale w niektórych jest wiele opcji szkolnego stroju- ta z marynarką, na z krótkim rękawem- są raczej dostosowane do pogody i pór roku. Ale to nie to samo.
Gdyby w mojej szkole obowiązywały mundurki, z pewnością nie kupowałabym tak wielu ubrań. Teraz kwestią dłuższych rozmyślań będzie dla mnie zdecydowanie, czy można to uznać za zaletę czy wadę....


Kilka podrasowanych zdjęć (ok, niekoniecznie takich nowych) inspirowanych szkołą i jesiennymi kolekcjami.

1 komentarz: